Rywalizacja o spadkowiczów i utrzymanie w drugiej lidze nabrała w tym sezonie niezwykłego temperamentu. Dziewięć drużyn z przedziału od 15. do 23. miejsca w tabeli dzieli zaledwie pięć punktów przed dziewięcioma kolejkami do końca rozgrywek. Walka o każdy punkt stała się priorytetem dla tych zespołów, a ich szanse na uniknięcie degradacji lub awans są bardzo wyrównane. Przyjrzymy się bliżej sytuacji poszczególnych drużyn, ich terminarzom oraz bukmacherskim kursom na spadkowiczów.
Drużyny rywalizujące o utrzymanie w drugiej lidze
Druga połowa sezonu w championship nabrała niezwykłego temperamentu. Dziewięć drużyn z przedziału od 15. do 23. miejsca w tabeli dzieli zaledwie pięć punktów przed dziewięcioma kolejkami do końca rozgrywek. Walka o każdy punkt stała się priorytetem dla tych zespołów, a ich szanse przetrwania są bardzo wyrównane. Sheffield Wednesday, Huddersfield, Birmingham, QPR, Stoke, Blackburn, Plymouth oraz Millwall - wszystkie te kluby zaangażowały się w zażartą rywalizację o utrzymanie.
Rotherham wydaje się być skazane na spadek, ale ich sąsiedzi zza miedzy, Sheffield Wednesday, nie tracą nadziei. Pod wodzą Danny'ego Rohla Sowi wygrali pięć z ostatnich ośmiu spotkań i mają całkiem przyzwoity terminarz przed sobą. Natomiast Huddersfield i ich nowy menedżer Andre Breitenreiter nie są w stanie oderwać się od strefy spadkowej, co może być koszmarem dla kibiców Terriers.
Sytuacja w Birmingham, QPR i Stoke jest bardzo niepewna. W Blues przez znaczną część sezonu panował chaos organizacyjny z ciągłymi zmianami na stanowisku menedżera. Rangers pod wodzą Martiego Cifuentesa wygrali tylko osiem z 24 spotkań, a Potters pod rządami Stevena Schumachera jedynie pięć z 15 meczów.
Terminarz spotkań kluczowy w walce o utrzymanie
Blackburn Rovers pod batutą byłego menadżera Birmingham City Johna Eustace'a wydają się być w największym niebezpieczeństwie. Zaledwie jedno zwycięstwo od połowy grudnia oraz bardzo trudny terminarz z meczami przeciwko czołowym drużynom jak Sunderland, Leeds, Leicester, Ipswich, Southampton i Coventry może okazać się tragiczny w skutkach dla Rovers. Podobnie sytuacja wygląda dla Plymouth Argyle, którego nowy trener Ian Foster na razie nie potrafi przywrócić dobrej dyspozycji swojej ekipie.
Terminarz pozostałych spotkań drużyn walczących o utrzymanie
Właśnie terminarz spotkań może okazać się kluczowym czynnikiem w całej walce o utrzymanie. Podczas gdy niektóre drużyny będą mierzyć się głównie z zespołami ze środka tabeli, inne zmuszą się stawić czoła najlepszym ekipom ligi. Przyjrzyjmy się więc dokładnie, z kim w najbliższych tygodniach zmierzą się poszczególne drużyny zagrożone spadkiem.
Sheffield Wednesday ma przed sobą mecze z Norwich, Middlesbrough, West Bromwich i Bristol City, ale także pauzę na reprezentację, co może okazać się bezcenne w walce o ocalenie. Huddersfield również nie ma najprostszego terminarza - oprócz starć ze średniakami jak Wigan i Hull, Terriers zmierzą się z takimi potęgami jak Southampton, Watford oraz bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie jak Blackburn.
Birmingham City pozostanie w okolicach strefy spadkowej, jeśli nie będzie w stanie wygrywać na własnym terenie. Przed Blues bardzo ważne mecze u siebie z Millwallem, QPR, Hullem i Reading. Z kolei Rangers zmierzą się m.in. z Sunderlandem, Norwich, West Bromwich i Watfordem.
Czytaj więcej: Dołącz za darmo do Naszej Społeczności Online!
Statystyki i szanse przetrwania zespołów w dolnej części
Czynnikiem przemawiającym na korzyść Sheffield Wednesday są statystyki z ostatnich miesięcy. Odkąd Danny Rohl przejął stery w klubie, Sowi zdobyli 35 punktów w 27 meczach. Gdyby utrzymali to średnio na cały sezon, zakończyliby rozgrywki z ponad 60 punktami na koncie, co z pewnością dałoby utrzymanie.
Z drugiej strony, podobnie jak QPR pod wodzą Cifuentesa, nie są to wyniki zapewniające komfortową przewagę nad strefą spadkową. Oba zespoły zdobywały punkty w niewiele lepszym tempie niż to, które mogłoby zagwarantować uniknięcie degradacji.
Drużyna | Punkty zdobyte w ostatnich meczach | Średnia punktów na mecz | Przewidywana końcowa liczba punktów |
---|---|---|---|
Sheffield Wednesday | 35 (27 meczów) | 1.30 | 61 |
QPR | 32 (24 mecze) | 1.33 | 63 |
Stoke | 15 (15 meczów) | 1.00 | 47 |
Statystyki te pokazują, jak wyrównana jest walka o przetrwanie w lidze. Lepsze liczby mają Wednesday i QPR, ale Stoke pod wodzą Schumachera zdobywając średnio punkt na mecz, zdaje się nie mieć większych szans na uniknięcie spadku.
Walka o utrzymanie będzie trwała do ostatniej kolejki. Żadna z tych drużyn nie może czuć się bezpieczna - ekspert
Jak widać, żadna z drużyn nie ma zapewnionego utrzymania. Szanse przetrwania wydają się być bardzo wyrównane, a końcowa decyzja zapadnie najprawdopodobniej w ostatnich kolejkach, gdy zespoły będą walczyć o każdy możliwy punkt.
Skuteczność nowych menadżerów w walce o utrzymanie
Wiele zespołów w drugiej połowie sezonu zdecydowało się na zmiany na stanowisku menadżera, mając nadzieję, że nowy szkoleniowiec odmieni oblicze drużyny i zapewni utrzymanie. Nie wszyscy sprostali jednak temu zadaniu.
- Danny Rohl w Sheffield Wednesday - bardzo dobry start, zdobył 35 pkt w 27 meczach
- Andre Breitenreiter w Huddersfield - średnio, 11 pkt w 9 meczach
- Tony Mowbray w Birmingham (obecnie nieobecny) - słabo, 1 pkt w 6 meczach
- Marti Cifuentes w QPR - średnio, 32 pkt w 24 meczach
- Steven Schumacher w Stoke - bardzo słabo, zdobył 15 pkt w 15 meczach
- John Eustace w Blackburn - bardzo słabo, 1 zwycięstwo od grudnia
- Ian Foster w Plymouth - słabo, spadek formy drużyny
- Neil Harris w Millwall - dobrze, 3 zwycięstwa w 4 meczach
Jak widać, nie wszyscy nowi menedżerowie odnieśli sukces. Najlepiej radzą sobie Danny Rohl w Wednesday oraz Neil Harris, który po powrocie odmienił Millwall. Bardzo źle idzie natomiast Johnowi Eustace'owi i jego Blackburn.
Wpływ kontuzji na rywalizację o utrzymanie
Czynnikiem często pomijanym, ale mającym ogromne znaczenie w końcowej fazie sezonu są kontuzje kluczowych piłkarzy. Nie ma nic gorszego dla walczącego o utrzymanie zespołu niż kilka nieobecności liderów drużyny. Może to przekreślać ich szanse na ocalenie.
Dobrym przykładem jest tutaj Stoke City. Potters już od dłuższego czasu muszą sobie radzić bez Necho Williamsa, Samuela Edozie, Harry'ego Soutersa i Marco van Ginkela. To ogromny uszczerbek dla tej drużyny, który może okazać się kluczowy w walce o utrzymanie.
Bukmacherskie kursy na spadkowiczów z drugiej ligi
Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki – terminarz, skuteczność nowych menedżerów, statystyki i kontuzje – firmy bukmacherskie przedstawiły swoje kursy na drużyny, które spadną z drugiej ligi. Nie wszystkie bukmachery zdecydowali się ująć w swoich notowaniach każdy z zagrożonych zespołów, ale najbardziej znani i renomowani zdecydowali się na taką publikację:
Drużyna | Kurs na spadek |
---|---|
Rotherham | n/a |
Sheffield Wednesday | 5/6 |
Huddersfield | 7/4 |
Birmingham | 2/1 |
Blackburn | 3/1 |
Plymouth | 10/3 |
QPR | 10/3 |
Stoke | 5/1 |
Millwall | 18/1 |
Kursy bukmacherskie potwierdzają wcześniejsze analizy. Rotherham jest praktycznie skazane na spadek, natomiast dla pozostałych drużyn szanse są bardzo wyrównane. Według notowań najbliżej utrzymania jest Millwall, ale nawet wśród The Lions nie ma pełnego spokoju.
Przed nami ostatnie, decydujące tygodnie zażartej rywalizacji o spadkowiczów i utrzymanie w drugiej lidze. Niewiele brakuje, aby wszystko się wywróciło, a zespoły obecnie będące w strefie spadkowej znalazły się nagle poza nią. Wydaje się, że walka o każdy punkt będzie trwała aż do ostatniego gwizdka sędziego w tej edycji rozgrywek.
Podsumowanie
W drugiej części sezonu w Championship śledziliśmy zażartą rywalizację o spadkowiczów i utrzymanie w drugiej lidze. Dziewięć drużyn walczyło o pozostanie na tym poziomie rozgrywkowym, a ich championship survival odds były bardzo wyrównane. Rotherham znajduje się już praktycznie poza Championship, ale dla pozostałych zespołów, takich jak Sheffield Wednesday, Huddersfield czy Birmingham, championship relegation odds nie przesądzają jeszcze o wszystkim.
Kluczowe okazały się takie czynniki jak terminarz meczów, skuteczność nowych menedżerów oraz kontuzje piłkarzy. Jak pokazały bukmacherskie notowania na second tier relegation odds, w grze pozostawały wciąż drużyny z dużym potencjałem jak QPR czy Stoke. Championship promotion battle przerodziła się w zaciekłą championship promotion and relegation race, w której do ostatniej kolejki drużyny at risk of relegation będą walczyć o każdy punkt.