Za nami inauguracja sezonu we Wrocławiu. Niestety przedłużone zostały restrykcje wprowadzone z powodu rzekomej pandemii koronawirusa. Bilety tylko on-line i brak kibiców gości mocno wpływają na frekwencje i atmosferę, ale mimo wszystko początek sezonu możemy uznać za udany.
Przed meczem minutą ciszy upamiętniamy Romana Zielińskiego, który zmarł dwa tygodnie wcześniej z powodu powikłań pooperacyjnych. Dodatkowo na stadionie zawisł okolicznościowy transparent. W 10. minucie Ultrasi Śląska zaprezentowali oprawę z okazji 100-lecia Bitwy Warszawskiej. Do wielkiego transparentu mocowanego na PCV-ałkach odpalonych zostało 40 świeć dymnych w biało-czerwonych barwach. Cały stadion na stojąco odśpiewał cztery zwrotki hymnu.
Mimo średniej frekwencji, która nie przekroczyła 6 000, podczas meczu z Piastem piłkarze mogli liczyć na konkretny doping. Często do trybuny B przyłączał się cały stadion. Duża w tym zasługa piłkarzy, którzy rozegrali dobre zawody. W składzie zagrało trzech piłkarzy, którzy zdobywali mistrzostwo Polski w 2012. To zwycięstwo i jego styl rozbudziło we Wrocławiu wielkie oczekiwania, jednak nie zapominamy, że to dopiero pierwsza kolejka. Widać jednak, że potencjał w tej drużynie jest.
Przed nami wyjazd do Krakowa. Niestety sektory gości są zamknięte, a dogadywać się z Wisłą z wiadomych względów nikt nie zamierza. Szkoda, bo w normalnych okolicznościach ten wyjazd byłby jednym z ciekawszych. Potem przerwa na mecz reprezentacji i kolejny ciekawy mecz we Wrocławiu z poznańskim Lechem. Mecz z atrakcyjnym rywalem, który zawsze ma wysokie aspiracje sportowe zweryfikuje formę naszej drużyny.
Fot. Paweł Kot
