Kibice Śląska Wrocław zrzeszeni w Stowarzyszeniu „Wielki Śląsk” odwiedzili wrocławską „Ratujówkę”, która mieści się przy ulicy Krzemienieckiej. „Nasze dzisiejsze odwiedziny rozpoczęliśmy planować już w połowie lutego, kiedy to ruszyła druga – w przeciągu kilku miesięcy, zbiórka pokarmów, a także artykułów dla czworonogów, które znajdują się w schroniskach. Tym razem naszą akcję podyktowaliśmy tym, że panowały wówczas przeraźliwe mrozy. Teraz, mimo że temperatury wskazują przeważnie kilka stopni powyżej zera, to wiedząc jak kapryśna potrafi być pogoda, zwłaszcza o tej porze roku, postanowiliśmy przekazać to, co udało się zebrać.” – Piotrek Ramian, ze Stowarzyszenia Kibiców
Podarowane przez wszystkich ludzi o wielkich sercach karmy, puszki z jedzeniem, koce, legowiska itd., przekazane zostały Grupie Pomocy Zwierzętom „RATUJ”, z którą „Wielki Śląsk” współpracuje i w której kibice byli już z wizytą przed końcem ubiegłego roku.
Oprócz przywiezienia artykułów kibice Śląska odwiedzili psy, które znajdują się w placówce. Kilka czworonogów zostało zabranych na spacer. Ponadto, oprócz podziękowań za kolejną inicjatywę stowarzyszenia, fani WKS-u odbyli rozmowę z opiekunami podczas której zadeklarowali pomoc w wielu aspektach, które mogą usprawnić działanie „RATUJÓWKI”, pamiętając dobrze o tym, że „są psy, którym warto pomagać”.
„W dalszym ciągu zachęcamy wszystkich, którzy planują mieć czworonożnych przyjaciół w swoich domostwach, o poważne przemyślenie kwestii adopcji. Pamiętajcie, że te psy, które nierzadko zostały zabrane od nieodpowiedzialnych właścicieli, jeżeli tylko od swojego nowego opiekuna otrzymają miłość i troskliwą opiekę, to odwdzięczą się tym samym. Zachęcamy do niekupowania psów, tylko do ich adopcji.” – Przemysław Piwowarski, prezes Stowarzyszenia Kibiców Wielki Śląsk.
Fot.: Paweł Kot
